Porady dla planujących podróż do Turcji

Większość turystów przylatuje do Turcji z biurami podróży, na zorganizowane wczasy. W 2019 r. Turcja jest kierunkiem numer 1 na liście najpopularniejszych destynacji urlopowych. Decyduje stosunek jakości do ceny. Luksusowe hotele, ciepłe morze, przyjemne plaże i słońce zachęcają do tego, żeby nie ruszać się z miejsca, ewentualnie wyjechać na wycieczkę z przewodnikiem. Ale Turcja oferuje znacznie więcej, ponadto jest krajem bezpiecznym dla turystów i dlatego warto tu przyjechać bez biura podróży. 

Jak dolecieć do Turcji

Loty między Polską a Turcją reguluje umowa dwustronna sprzed 50 lat, która uniemożliwia rozwój bezpośrednich połączeń. Obecnie Turcja negocjuje umowę z Unią Europejską i dopiero po jej podpisaniu będzie można liczyć na tanie loty z Polski do Turcji. Póki co, pozostają trzy możliwości.

Linie tradycyjne

Pierwsza, to lot liniami tradycyjnymi. Bezpośrednio do Stambułu lata z Warszawy LOT i Turkish Airlines, przy czym ten drugi przewoźnik jest dużo droższy. W Locie trafiają się promocje za 600 zł, można też wykorzystać mile Miles and More i polecieć jedynie za opłaty lotniskowe, około 200 zł. Ze Stambułu można dolecieć w każde miejsce Turcji, przy czym loty z głównego lotniska są droższe, ale przejazd na drugie lotnisko, hub Pegasusa, zajmuje kilka godzin.

Zdarzają się też okazje z Lufthansy czy KLM, ale tu trzeba się cofnąć z Polski na zachód, żeby dolecieć na wschód. Plusem jest to, że na przykład Lufthansa lata nie tylko do Stambułu. Ceny? Lot za 800 zł z Krakowa do Izmiru. 

Tanie linie lotnicze

Druga możliwość to tanie linie. Niestety raczej niezbędne będą dwie rezerwacje, co bywa ryzykowne. Chociaż trafił mi się kiedyś lot na jednym bilecie Norwegianem z Krakowa do Antalyi przez Oslo, również Agean sprzedaje loty łączone. Przy dwóch rezerwacjach opcji jest sporo, trzeba dostać się na lotnisko w Niemczech, Austrii, a nawet na Ukrainie, i stamtąd lecieć na przykład  Pegasusem, chociaż można trafić i na tanie połączenia Turkish Airlines. Bilety mogą wydawać się bardzo tanie, rzędu 400 zł, ale dopłaty nawet za bagaż podręczny, godziny lotów i ryzykowne przesiadki mogą zmniejszyć atrakcyjność oferty.

Loty czarterowe

Trzecia opcja to bilety czarterowe. Początkowo dostępne tylko na stronach kilku biur podróży, w tym roku oferowane są również bezpośrednio przez tureckich przewoźników, takich jak Corendon czy SunExpress. Plusem jest na pewno bagaż rejestrowany w cenie. Minusem mogą być godziny lotów. Ponieważ Turcja jest bardzo popularna, trudno trafić na okazję. 600 zł za bilet do Antalyi to bardzo dobra cena, ale raczej trzeba się spodziewać 800-1000 zł. No i czartery latają do kurortów, więc jak kogoś interesuje Stambuł, to powinien poszukać czegoś innego.

Wizy

2.03.2020 Turcja zniosła obowiązek wizowy dla obywateli kilku państw, w tym Polski. Turyści mogą wielokrotnie przekraczać granicę i przebywać na teranie kraju przez 90 dni w ciągu 180 dni.

Jak poruszać się po Turcji

Po miastach najlepiej jeździć transportem publicznym, który opiszę bliżej w postach o Antalyi i Stambule. Poza miastami samolotem, autokarem lub samochodem. Koleją można dojechać ze Stambułu do Ankary czy Konyi, ale sieć połączeń lotniczych czy drogowych jest znacznie bardziej rozbudowana.

Samolotem

Połączenia lotnicze są tanie, część przewoźników nadal pozwala zabrać bagaż rejestrowany bez dodatkowej opłaty, a na pokładzie serwuje posiłki. Zawsze mnie zadziwia, jak załoga Turkish Airlines zdąży zaserwować ciepłe śniadanie w ciągu 50-minutowego lotu z Antalyi do Stambułu samolotem szerokokadłubowym (Airbus 330). LOT na takiej krajowej trasie podaje tylko zimną wodę i wafelek i na 99,9% nie podstawi Dreamlinera. Niektóre linie oferują w cenie biletu transfer autokarem do pobliskich miejscowości.

Autobusem

Autobusy są wygodnym środkiem transportu na krótszych trasach. Oczywiście jak ktoś chce zaoszczędzić parędziesiąt lir i zamiast samolotem, jechać cały dzień czy noc autokarem, to jest to możliwe, a pojazdy są bardziej komfortowe niż te jeżdżące w Polsce. W dalekobieżnych autokarach obsługa serwuje za darmo wodę i jest dostępny internet. Oprócz autobusów, między pobliskimi miastami kursują też dolmusze, kilkunastoosobowe pojazdy, coś jak prywatni przewoźnicy obecni w większości polskich miast.

Samochodem

Wypożyczenie samochodu? Jeśli planujemy objechać jakąś część kraju, to jak najbardziej tak. Trzeba pamiętać, że za wynajem w jedną stronę dopłaca się i to dużo. Nawet w znanych wypożyczalniach kompaktowe samochody nie są nowe, ale w przyzwoitym stanie. Jeśli zamierza się jechać w długą trasę, lepiej wybrać samochód z silnikiem diesla, ze względu na ceny paliwa.

Kierowcy z Polski są w stanie się przyzwyczaić do stylu jazdy Turków. Stambuł jest sparaliżowany przez korki, w innych miastach jest trochę lepiej. Po Antalyi i okolicach jeździ się nieźle. Polecam wypożyczenie samochodu na lotnisku i objechanie wybrzeża. Trzeba tylko uważać na kierowców przejeżdżających skrzyżowania na czerwonym świetle, zwłaszcza na drodze między Antalyą a Alanyą. Poza tym Turcy nie umieją korzystać z rond. I na światłach zawsze ktoś próbuje się przepchnąć z prawej strony. Dlatego w pierwszym rzędzie stoi tyle pojazdów ile się zmieści, a nie tyle, ile jest pasów jezdni.

Drogi między miastami w  Turcji są bardzo dobre, często nawet do małych miejscowości prowadzą dwupasmówki.

Pieszo

Chodzenie po ulicach jest w miarę bezpieczne. Uwaga na wysokie krawężniki i nie zawsze proste chodniki. Przechodzić przez jezdnię można wszędzie, ale przeciskać się między samochodami próbowałam tylko w towarzystwie Turka. Należy pamiętać, że kierowcy uważają, że zawsze mają pierwszeństwo i nikt nas nie przepuści. Nawet jak na skrzyżowaniu pieszy ma zielone światło, to skręcający samochód wymusi pierwszeństwo.

Bezpieczeństwo

Turcja jest bezpieczna dla turystów, oczywiście w granicach rozsądku. Nigdy nikt mnie nie zaczepiał. W dzień zdarzyło się, że gps poprowadził mnie skrótem przez biedną dzielnicę Stambułu, z warsztatami i obdartymi dziećmi. Albo przez prawie puste ulice w okolicach placu Taksim do muzeum Mickiewicza. Nie czułam się komfortowo, ale nikt nie zwracał na mnie uwagi. Tak samo po zmroku, na oświetlonych ulicach jest bezpiecznie. W Stambule przy atrakcjach turystycznych staram się rozglądać i nie stać w tłumie, poza tym uważam na swoje rzeczy.

Trzeba pamiętać, że rząd bardzo dba o bezpieczeństwo. Ale w przeciwieństwie do miast w Europie, tu tak bardzo nie widać na ulicach policji z bronią. Za to tajniakiem może okazać się uliczny sprzedawca małży. Przy wejściach do metra w Stambule stoją ludzie z wykrywaczami metalu i skanują nimi większe bagaże. Do każdego centrum handlowego wchodzi się przez bramkę jak na lotnisku, a torby są ręcznie sprawdzane lub przejeżdżają przez skaner. Na wszystkich lotniskach w Turcji wchodzący do terminala są poddawani kontroli bezpieczeństwa.

Waluta

Walutą Turcji jest lira turecka. Z powodu kłopotów gospodarczych kraju jej kurs spada, jeszcze kilka lat temu 1 tl była warta 2 złote, w 2019 r. 75 gr, a w 2020 r. 50 gr. W większości miejsc można płacić kartą. Niektórzy sprzedawcy w sklepach dla turystów są skłonni obniżyć cenę, jeśli zapłaci się gotówką. Bez problemu można znaleźć bankomat, najczęściej da się w nim ustawić język angielski. 

Na większości kantorów jest napis „No commission” i faktycznie nie pobierają opłat za transakcje. Najlepsze kursy w Stambule oferują kantory w okolicy Aksaray i Laleli, niedaleko głównego budynku uniwersytetu. W Antalyi warto wymieniać waluty na Starym Mieście, na ulicy, która zaczyna się za pomnikiem Attalosa. 

Telefony i internet

Turcja nie należy do Unii Europejskiej, dlatego wysokie ceny połączeń telefonicznych i internetu mogą skłaniać do kupna tureckiej karty SIM.

Lokalne karty prepaid są dostępne, ale nieopłacalne. Jeśli korzysta się z telefonu kupionego poza Turcją, to po kilku dniach, najwyżej tygodniach karta zostanie zablokowana. Wyjściem jest rejestracja telefonu, ale za to pobierana jest wysoką opłata, lub kupno telefonu w Turcji. 

W większości kawiarni i restauracji jest darmowy internet, wystarczy poprosić o hasło.

Aktualizacja 2020: firmy telekomunikacyjne oferują karty prepaid dla turystów. Największy turecki operator Turkcell proponuje 20GB internetu, 200 minut rozmów zarówno lokalnych jak i międzynarodowych oraz nielimitowane korzystanie z komunikatorów WhatsApp i BiP za 149 tl na 30 dni.

Możliwość komentowania została wyłączona.