Rano opuściliśmy Amboseli i udaliśmy się przez Nairobi do Parku Narodowego Jeziora Naivasha. To niewielki park, którego centralnym punktem jest bezodpływowe, słodkowodne jezioro. Leży 100 km na północ od stolicy, w Wielkim Rowie Afrykańskim, na wysokości 1884 m n.p.m. Brzegi jeziora porastają akacje parasolowate i papirusy. Ta gęsta roślinność jest domem dla 350 gatunków ptaków, a wody zamieszkuje duża populacja hipopotamów.
Od początku dziwił mnie plan wycieczki, zgodnie z którym najpierw jechaliśmy z Nairobi na południe, później wracaliśmy na północ i znowu na południe pod granicę z Tanzanią, żeby na koniec pojechać jeszcze dalej na północ.
W programie na ten dzień przewidziane były tzw. lunch-pakiety, ale zamiast tego zostaliśmy zawiezieni do 5-gwiazdkowego hotelu Serena w Nairobi, na elegancki lunch w formie bufetu. Był to zdecydowanie najlepszy posiłek podczas całej wycieczki.
Add a Comment